o spełnianiu życzeń czyli jak działa Portal Świadczeniodawcy

Dziś chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że czasem czuję się jak biologiczny przekaźnik pomiędzy serwerami. Pracuję na Portalu Świadczeniodawcy używanym przez świadczeniodawców niektórych oddziałów NFZ. Jest to produkt firmy Kamsoft. Reszta klientów NFZ, która pracuje na SZOI być może ma inne rozwiązania. Nie pytałem. SZOI dla odmiany też jest produktem Kamsoftu. Nie wnikam nawet dlaczego istnieją dwa systemy, widocznie przyroda lubi różnorodność.

Przekazywanie danych komunikatem SWIAD odbywa się w dwóch etapach. Pierwszy jest automatyczny. Jeśli dane prawidłowo przejdą walidację, są wczytywane do bazy NFZ, jeśli nie, nadawca otrzymuje informację zwrotną ze statusem odrzucenia tych danych. Drugi etap to weryfikacja – dane, które wejdą do systemu NFZ są przetwarzane pod kątem zgodności z warunkami.

Status weryfikacji możliwy jest do zaimportowania tylko i wyłącznie poprzez jawne pobranie pliku z weryfikacją z Portalu Świadczeniodawcy lub SZOI. W Portalu Świadczeniodawcy, funkcjonalność ta dostępna jest z poziomu: Pobieranie plików z wynikami weryfikacji świadczeń przed rozliczeniem. Nie jest  to obowiązkowe, ale świadczeniodawca ryzykuje brakiem pełnej wiedzy o statusie weryfikacji, a zwłaszcza błędów weryfikacji NFZ.

No to pobieramy!

Na bieżąco nie jest źle, kilkanaście plików 2-3 razy w tygodniu, gorzej, gdy NFZ puści weryfikację wsteczną. Wtedy powstają ponownie odpowiedzi od stycznia włącznie czasem ponad 100 w danym miesiącu. Pliki odpowiedzi nie istnieją. Każdą pozycję z osobna trzeba kliknąć: [Wygeneruj odpowiedź]

Po jakimś czasie można zmienić kryterium wyszukiwania na tej stronie i wybrać sobie status: Do pobrania (wygenerowane). Wyświetli się lista wygenerowanych plików, a każdy z nich trzeba kliknąć [Pobierz odpowiedź].

Jestem więc jak taka biologiczna przystawka: wysyłam pliki, ale odpowiedzi same nie wrócą. Taka koncepcja: generuj, pobierz, wczytaj.

Nie rozumiałem dlaczego programista tej funkcjonalności nie wczuł się w ostatecznego operatora. Aż się prosi przycisk: [Wygeneruj wszystkie], a następnie [Pobierz wszystkie]. Po mojej stronie ekranu to takie oczywiste.

Zmiany w Portalu to nie jest takie hop-siup. Trzeba napisać prośbę do swojego OW NFZ, ten odsyła do Centrali NFZ, nie wiem, czy ktoś to powtórnie redaguje, Centrala opiniuje i przekazuje do producenta. Być może na tej długiej drodze ktoś coś przekręcił, być może ktoś poszedł na kompromis, w efekcie mój pomysł przyjęto, programista poprawił funkcjonalność, pracodawca poświęcił pieniądze, programista czas, by stworzyć coś całkowicie bezużytecznego.

Programista przy każdej pozycji umieścił checkbox – okienko do zaznaczenia. Dał mi możliwość wyboru: nie muszę zaznaczać wszystkich widocznych pozycji, chociaż nie wiem, czym się należy kierować, by którąś z nich pominąć. Po zaznaczeniu wybranych wybieram przycisk [Pobierz zaznaczone odpowiedzi], system generuje wtedy jeden plik archiwum zip ze spakowanymi plikami odpowiedzi. Nie mogę przy tym zaznaczyć od razu wszystkich stron, a jedynie pliki z jednej strony listy.

Czemu ta innowacja miała służyć, nie wiem do dziś. Analiza efektywności i ergonomii wprowadzonej zmiany, nie jest skomplikowana, a wynik jest oczywisty: dzięki wprowadzonym zmianom klikać trzeba jeszcze więcej.

Ale nie narzekam – sam o to prosiłem!