siódmy element – nfz: psychiatria

Jak jasno wynika z poprzedniego wpisu element określony w opisie komunikatu XML – nfz:psychiatria nie ma nic wspólnego z psychiatrią i jest po prostu parametrem instrumentów finansowych NFZ. Siódmy Element – to powinien być kryptonim tej akcji.

Służy on do obliczenia stopnia zwiększania ryczałtu o statystykę poprzedniego miesiąca pacjentów spoza obszaru obsługiwanego przez dane centrum zdrowia psychicznego, a jeśli świadczeniodawca nie jest takim centrum ani jego elementem, nie służy do niczego. Najbardziej irytującym jest chyba to, że wykazywany jest z dokładnością do świadczenia jednostkowego, a dostawca mojego oprogramowania, w trosce o świadome wprowadzanie danych, ustawił to pole do wypełniania ręcznego przez operatora systemu lokalnego.

Ponieważ studenci to najbardziej migracyjna część populacji, pozostająca dłużej niż miesiąc poza miejscem zamieszkania, są również istotni do wyliczania tego ryczałtu.

Można też dostrzec na tym przykładzie brak szacunku dla osób rejestrujących dane medyczne: zarządzenia publikowane w ostatniej chwili, czasem wręcz działające wstecz, czas potrzebny na dostosowanie oprogramowania, zaimplementowany sposób wprowadzania dodatkowych danych i konieczność poprawiania ich wstecz (po ostatnich zarządzeniach jest to miesiąc do tyłu) nie są argumentami wskazującymi, że rejestrator danych medycznych traktowany jest właściwie.

Nie jest to też pierwszy przypadek przeładowywania sprawozdawczości – przypomnę choćby rejestrowanie programów lekowych: pacjent rozpoczyna leczenie i od tej pory przy każdej wizycie należy sprawozdawać datę rozpoczęcia leczenia.

Cały ten szum i angażowanie wielu świadczeniodawców, aby prowadzić pilotaż dla kilkudziesięciu placówek jest wynikiem wielomiesięcznych planów i analiz. Wystarczy jednak poczytać odpowiedzi do uwag składanych na etapie konsultacji społecznych do rozporządzenia, żeby mieć uzasadnione podejrzenia, że plan jest, ale jak to się skończy – nie wiadomo. To centra mają wypracowywać standardy tej koordynacji opieki i jakoś to ogarnąć.

w pierwszej fazie pilotażu proponuje się pozostawienie możliwości kreowania warunków terapeutycznych świadczeniodawcom, przy jednoczesnym monitorowaniu efektywności opieki oraz satysfakcji pacjentów

raport z konsultacji publicznych

albo

Kwestia określenia struktury pracowników Centrum i ich kompetencji będzie decyzją kierownika, pod warunkiem zapewnienia minimalnej liczby specjalistów. Efektywność i satysfakcja z opieki będzie przedmiotem monitorowania.

tamże

Zakres swobody mają dość duży, byleby zmieścić się w interpretacji zapisów rozporządzenia MZ i zarządzeń NFZ. Jak w przypadku poprzednich pomysłów, komentatorzy mówią optymistycznie o rewolucji, jakby nie rozumieli znaczenia tego słowa.

Na wiele wątpliwości ustawodawca odpowiada wprost: Proponuje się pozostawienie tej kwestii organizatorowi centrum.

Podobnie, jak w przypadku organizacji koordynowanej opieki nad kobietą w ciąży (KOC) wielu świadczeniodawców powinno zrezygnować z samodzielnej działalności w tym zakresie świadczeń i stać się podwykonawcą centrum. Minister zakłada bardzo dużo dobrej woli i chęci współpracy dla dobra pacjenta. I słusznie.

Przecież wszyscy chcemy, żeby było lepiej!

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, statystyka, XML i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Co o tym myślisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s