bo system się sypie? Czynnik ludzki?
Dzięki sztucznemu podłączeniu danych z rejestrcovid.mz.gov.pl do systemu lokalnego mogę w miarę łatwo uzyskać listę pacjentów, którym wyszedł pozytywny wynik zlecony u nas na zakażenie COVID-19 i leżą na oddziale szpitalnym. I nie zgadza się.
Tu wynik jest, a tu go nie ma.
Mamy 4 październik, 2 osoby z wynikiem przekazanym przez laboratorium 2 października, 1 z wczoraj – nadal są w systemie eWUŚ potwierdzani bez ostrzeżeń.
Konsekwencje? Teoretycznie żadne. I tak są w szpitalu. Bez tego wykazu są traktowani jako z podejrzeniem, jeśli mieli objawy. Jeśli to badanie było przesiewowe, tzn. przyjęci bez objawów, to i tak reżim sanitarny wymusza traktowanie wszystkich bez wyniku jako podejrzanych. Nikt już nie sprawdza w rejestrcovid, czy pacjent ma już wynik czy jeszcze nie ma, chyba że w konkretnych przypadkach. Tym bardziej, gdy na wynik czeka się kilka dni. System eWUŚ miał to przekazywać hurtowo i na bieżąco.
Wszystkie te moje podchody służyć mają ułatwieniu codziennego raportowania do Urzędu Wojewódzkiego i NFZ. Nic mi to nie ułatwia. Nie pasuje. Nie wszystkich zlecamy na miejscu, są pacjenci, którzy przychodzą już pozytywni, no i są pozytywni zlecani w trakcie, o których eWUŚ nie wie.
Biologiczny przekaźnik pomiędzy bazami danych…
Ze zgrozą myślę o pracy ludzi po tamtej stronie, którzy, z powodu tych raportów, przesyłane przez każdy szpital dane muszą ręcznie wrzucać do wspólnej tabelki. Codziennie. Po kilkadziesiąt jednolinijkowych zestawów danych z maili przekazywanych w sposób niejednoczesny. Oprócz innych zadań. Oby tylko nie mieli świadomości, że ta praca to brak szacunku dla nich. Że nieco wysiłku programistycznego, ba!, nawet makra VBA w excelu lub coś podobnego zaprojektowane przez kogoś umiejętnego i inteligentnego w zakresie informatycznym pozwoliłoby im na automatyczne scalenie tych danych. Już nawet nie wspominam o jakiejś zwykłej aplikacji na www, która by po prostu zapisywała te dane rękoma pracowników szpitali.
Moja żona czekała tydzień na wynik, ja miałem zlecenie w piątek, wymaz wczoraj… Teoretycznie w następnym dniu po zleceniu w gabinet,gov,pl powinienem się znaleźć na kwarantannie, a tu nic.
Ja akurat jestem świadom, ale wielu z dziką radością poszłoby na zakupy, bo nie ma w systemie kwarantanny więc mogą…
Też się od dawna zastanawiam dlaczego tego nie zautomatyzowano…
PolubieniePolubione przez 1 osoba