… czyli bez zachowywania pozorów i bez skrupułów. Jednym słowem – bez empatii. Przypadek ze skierowaniem.
Na SOR zjawia się człowiek ze skierowaniem. Czy to sytuacja nietypowa? SOR, jak nazwa wskazuje jest oddziałem ratunkowym, przyjmuje tylko przypadki nagłe. Ten człowiek ma skierowanie z oddziału z innego miasta do poradni chirurgii naczyniowej, a odesłano go tu z Rejestracji Przychodni. Potrzebuje, żeby mu zdjąć szwy. Jest poniedziałek, lekarz tej poradni będzie w piątek. Rejestratorka przychodni nie może go wpisać na piątek, bo nie ma miejsc. Może przyjść i zapytać lekarza, czy go przyjmie. Bo kolejki do lekarza naczyniowego są „o, ho ho!” Pacjent skierowanie nosił w kieszeni ponad tydzień, nie pomyślał, by zadbać wcześniej o termin. Nie spodziewał się, że zabieg w jego mniemaniu tak prozaiczny jak usunięcie szwów z nogi to będzie problem. Może w SOR?
W SOR pierwsza linia frontu, to rejestratorka lub pielęgniarka. Odmawia. Proponuje załatwienie sprawy poprzez poradnię, niekoniecznie tę wskazaną na skierowaniu, może być zwykła poradnia chirurgiczna. Proponuje jawny absurd, bo ten człowiek ma tylko jedno skierowanie, ale nic innego nie może zaproponować. SOR na pewno nie.
Co zrobilibyście, stojąc po tej lub po tamtej stronie? Kto wie?
Kurdę, u nas to jest jakoś lepiej pokumane. Przyjść na pogotowie można z czymkolwiek, bez skierowania. Płaci się stówkę i w zasadzie ma się zagwarantowaną obsługę. Czasem trzeba poczekać (nawet do kilku – kilkunastu godzin), w zależności od obłożenia nagłymi wypadkami, ale na ogół załatwiają człowieka od ręki.
PolubieniePolubienie
U was, u was. A my chcemy mieć po swojemu, jak w przysłowiu, że Polacy swoje gęsi mają. Pacjent jako obywatel jest z przymusu ubezpieczony, to jego prawo, z którego nie może zrezygnować, chyba że bardzo chce (bezrobotny, bezdomny – a i to nie zawsze). Więc prywatnie nic mu nie wolno, bo jest ubezpieczony i taka placówka jak szpital nie może przyjąć od niego pieniędzy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W Eire też każdy jest przymusowo ubezpieczony i też jakość tego ubezpieczenia jest… kiepska, żeby nie używać brzydkich słów 🙂 Ale na pogotowiu jest jak jest, jak ktoś ma stówkę i potrzebuje pomocy, będzie obsłużony.
PolubieniePolubienie
A po co ma tenże pacjent chodzić do poradni naczyniowej/chirurgicznej/SOR.??? Zdjęcie szwów to jakaś mega specjalistyczna procedura? Rodzinny spokojnie to powinien zrobic a w zasadzie pielęgniarka. Aha- jedna uwaga- absurdem jest to , że pielęgniarka żeby zdjąć szew ma mieć KURS z zaopatrywania ran.
PolubieniePolubienie
No właśnie po co? A jednsk przyszedł prosto z rejestracji poradni do SOR i zapytał, co ma robić. Problem w tym, że nikt nie wiedział.
PolubieniePolubienie