Zwłaszcza, gdy zarezerwowało się wizytę w piątek po południu 🙂
A tak poważniej: ja o prokrastynacji usłyszałam po raz pierwszy 9 lat temu, nawet coś tam o tym napisałam. Dzisiaj trąbi się dokoła i tak często, że ludzie czują się zwolnieni z obowiązku wykonywania czegoś od razu, szybko i już nie dodam, że z entuzjazmem, bo to byłaby przesada. Bo to nie lenistwo, to prokrastynacja:-)
Zwłaszcza, gdy zarezerwowało się wizytę w piątek po południu 🙂
A tak poważniej: ja o prokrastynacji usłyszałam po raz pierwszy 9 lat temu, nawet coś tam o tym napisałam. Dzisiaj trąbi się dokoła i tak często, że ludzie czują się zwolnieni z obowiązku wykonywania czegoś od razu, szybko i już nie dodam, że z entuzjazmem, bo to byłaby przesada. Bo to nie lenistwo, to prokrastynacja:-)
PolubieniePolubienie